Walne Zgromadzenie Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej jest okazją do dyskusji na temat bieżących problemów rolnictwa oraz do poszukiwania jak najkorzystniejszych rozwiązań. „Problemy niesamowite, każdy rok niesie swoje wyzwania, chcę zaznaczyć, że 2020 był bardzo trudnym rokiem ze względu na tą pandemię, ze względu na ASF, ptasią grypę, także te rynki całkowicie zostały naruszone” – mówi Romuald Tański, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.
Zmieniający się klimat, podwyższone temperatury oraz brak deszczu wpływa też niekorzystnie na glebę, z czym wiąże się wieloletni problem suszy. „Co prawda ta zima była taka nietypowa w naszym rejonie, mieliśmy trochę śniegu i troszeczkę tej wody było, niemniej jednak teraz upały, które są, spowodowały to, że po zbiorze traw użytki zielone nie rosną. Najbardziej widać ten deficyt wody w uprawach roślin jarych, mówię tutaj o zbożach, o motylkowych, o ziemniakach, o kukurydzy” – informuje Mirosław Borowski, wiceprezes Krajowej Rady Izby Rolniczych, przewodniczący Rady Powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie oleckim.
Ważnym punktem VII Walnego Zgromadzenia było przyznanie Zarządowi Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej VI kadencji absolutorium za rok 2020. „Przebiegło pomyślnie, ale to ze względu na działalność Zarządu, bo właśnie wcześniej, jako Komisja Rewizyjna oceniliśmy wykonanie uchwał przez Zarząd, wykonanie finansowe budżetu i naprawdę to było na bardzo wysokim poziomie zrealizowane” – informuje Krzysztof Kazaniecki, przewodniczący komisji rewizyjnej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.
W ocenie działalności zarządu Izby wzięło udział 30 delegatów.
